Oh wow, lovely.
On - Rune Velta.
Zrobiłbym, kurwa, największą kanapkę na świecie, gdybyś mnie o to poprosiła.
Poszedłbym na koniec świata.
Wypełnił rzeki tymbarkiem...
Ona - Weridiana Ervest.
Nie wierzę w miłość. Wierzę w jebanie.
Jest uczciwe i skuteczne - maksimum przyjemności, minimum bzdur.
Adnotacja: Przed państwem Rune, który macha swoim przeszczepem i cieszy się, że was pozna. Jak widać pomysł przyszedł do mnie, gdy po raz kolejny katowałam się ukochanym Skinsami i Queer as folk <3. Weridiana to wbrew pozorom będzie suka :). A jak o miłości będzie!
Edit; wczorajsze podium w Wiśle. Pierwszy Bardal, trzeci Velta - make my day <3.
Edit; wczorajsze podium w Wiśle. Pierwszy Bardal, trzeci Velta - make my day <3.
Informuj mnie ;)
OdpowiedzUsuńMr, czekam! *.*
OdpowiedzUsuńFajnie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń